27 kwietnia 2014 r. - kanonizacja
Zmarły 50 lat temu papież Jan XXIII w ciągu niespełna pięcioletniego pontyfikatu otworzył Kościół na świat współczesny.
Przez lata przemilczany był fakt, że w momencie kryzysu kubańskiego apel papieża Jana, wygłoszony 25 października 1962 roku do prezydenta USA Johna Kennedy’ego i szefa partii w Moskwie Nikity Chruszczowa, i na szczęście przez nich wysłuchany, uratował świat przed III wojną światową. Obydwa supermocarstwa stały wtedy w obliczu nuklearnego konfliktu. Papież – poprzez dyplomację watykańską – starał się też wpływać na rządy krajów komunistycznych, aby nie prześladowały ludzi i instytucji Kościoła.
STOSUNEK DO POLSKI
Na naszą szczególną uwagę zasługuje stosunek Jana XXIII do Polski. Chętnie opowiadał o swoich dwóch podróżach do Polski, które odbył w latach 1911 i 1929. Znał dobrze historię naszego kraju i więzi łączące Kościół z narodem. Utrzymywał bardzo serdeczne kontakty zwłaszcza z kard. Wyszyńskim. O polskich ziemiach zachodnich i północnych mówił jako o „terenach na nowo odzyskanych”, co wywoływało sprzeciw dyplomacji RFN i Episkopatu Niemiec. Wielokrotnie wspominał Jasną Górę. Delegacja Episkopatu Polski była ostatnią, którą przyjął na dwa tygodnie przed swoją śmiercią, a ostatnie z orędzi – skierowane do pielgrzymów w Piekarach Śląskich – nagrywane było już podczas agonii. Padły wtedy słowa: „Moje serce jest blisko waszego. Ogarniając myślą tak wielką rzeszę, złożoną z ludzi dzielnych i prawych, którzy bogaci w wiarę zachowujecie nienaruszoną tradycję religijną jako drogocenny skarb, czuję się do głębi serca wzruszony i obejmuję was z bezgraniczną miłością”.

Papież Dobroci niesiony na sedia gestatoria
Postać Jana XXIII w swoisty sposób próbowały zawłaszczyć władze PRL. Z ich inspiracji, w lipcu 1966 roku, na zjeździe księży patriotów związanych ze Zrzeszeniem Katolików Caritas powstała inicjatywa, aby we Wrocławiu postawić pomnik Jana XXIII. Polityczny cel był oczywisty: promując papieża, który zwołał sobór, przeciwstawiano go kard. Wyszyńskiemu, który w Polsce z wielką ostrożnością wprowadzał zmiany soborowe, zwłaszcza te dotyczące liturgii. Ponieważ z góry zakładano, że biskupi nie włączą się w akcję, chodziło też o tworzenie podziałów wśród duchowieństwa. Pomnik dłuta Ludwiki Nitschowej odsłonięto pięć lat po śmierci papieża, 5 czerwca 1968 roku. Na uroczystość jego odsłonięcia przybyli przede wszystkim księża tzw. „postępowi”, przedstawiciele lokalnych władz, posłowie z ChSS i PAX-u. Sprawozdanie z budowy pomnika przedstawił ks. Stanisław Owczarek. Była to okazja, aby raz jeszcze wykazać się lojalnością w stosunku do władz: „My katolicy, zaangażowani szczerze po stronie budowniczych nowego porządku społecznego i nowego jutra Polski, jesteśmy głęboko przeświadczeni, że nie ma dla dobra Kościoła katolickiego działającego w ustroju socjalistycznym innej drogi jak umiejętne i cierpliwe łączenie perspektyw tego dobra z dobrem państwa ludowego” – mówił i niedługo potem został przewodniczącym zawłaszczonej przez państwo Caritas.
OSTATNIE TYGODNIE
Pierwsze objawy nowotworu żołądka pojawiły się u Jana XXIII we wrześniu 1962 roku. Diagnoza została potwierdzona w dwa miesiące później przez prof. Piero Mazzoniego. Papież nie zwolnił jednak tempa pracy. Przyjmował wiele znaczących osób na audiencjach, odebrał przyznaną mu Nagrodę Pokoju im. Eugeniusza Balzana, a na sześć tygodni przed śmiercią opublikował encyklikę Pacem in terrris. 15 maja 1963 roku po raz ostatni spotkał się z wiernymi na audiencji ogólnej, a w dwa dni później celebrował ostatnią Eucharystię. Mimo ciężkiej choroby i odwołania wszystkich audiencji, 20 maja zgodził się przyjąć kard. Wyszyńskiego, któremu towarzyszyli biskupi Baraniak i Kominek. „Rozmowa przechodzi na osobiste sprawy Papieża. Ojciec Święty otwiera mi swoje serce i mówi o swojej duszy, ale tego nie chcę tutaj zapisywać. Patrzy ze wzruszającą pokorą – wolę to wszystko zostawić między nim a Bogiem” – zanotował po latach kard. Wyszyński. 30 maja nastąpiło gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia papieża, a 3 czerwca o godz. 19.49 Jan XXIII odszedł do Pana. W ostatnich słowach mówił: „Nie ma innej woli, jak tylko wola Boga: Aby byli jedno!”. W swoim testamencie zaś napisał proste słowa: „Tym, co najcenniejsze w życiu, jest Jezus Chrystus, Jego święty Kościół, Jego Ewangelia, prawda i dobroć”.
Jan Paweł II beatyfikował go 3 września Roku Jubileuszowego 2000. „Sobór był prawdziwie proroczą intuicją sędziwego już wówczas papieża i mimo niemałych trudności rozpoczął nową epokę nadziei dla chrześcijan i dla ludzkości” – powiedział wtedy papież Wojtyła.
Jan Paweł II beatyfikował go 3 września Roku Jubileuszowego 2000. „Sobór był prawdziwie proroczą intuicją sędziwego już wówczas papieża i mimo niemałych trudności rozpoczął nową epokę nadziei dla chrześcijan i dla ludzkości” – powiedział wtedy papież Wojtyła.
Wojciech ŚwiątkiewiczIdziemy nr 22 (403), 2 czerwca 2013 r.
|