Jan XXIII był nie tylko doskonałym pasterzem ale przede wszystkim wizjonerem, który zmienił historię Kościoła – uważa abp Henryk Hoser. Biskup warszawsko-praski przypomniał, że to właśnie Jan XXIII zwołał Sobór Watykański II, który wyznaczył kierunek zmianom w Kościele katolickim.
– Nie do końca właściwe jego odczytanie i aplikacja Soboru, która doprowadziła do kryzysu Kościoła zwłaszcza krajach Europy Zachodniej i Stanach Zjednoczonych nie jest winą papieża - ocenił abp Hoser w rozmowie z Radiem Warszawa. Jego zdaniem zwołanie kolejnego soboru nie będzie już takie łatwe, chociażby ze względu na liczbę biskupów która z roku na rok się powiększa.
Jan XXIII położył nacisk na konieczność odczytywania znaków czasu, tak aby w dobie szybkich zmian cywilizacyjnych umieć z Dobrą Nowiną trafić do każdego człowieka: ludzi różnych stanów, zawodów czy kręgów kultury - zwrócił uwage abp Hoser. Miał on bowiem głęboką świadomość, że Kościół nie może być skamieniałym pomnikiem. Otworzył więc szeroko drzwi Kościoła żeby wpadało do Niego zarówno światło jak i świeże powietrze. Stąd, zdaniem biskupa warszawsko-praskiego, Jana XXIII można nazwać prawdziwym wizjonerem.
- Był to również człowiek bardzo ciepły i życzliwy w osobistych kontaktach. Wielu także pamięta jego doskonałe poczucie humoru – powiedział abp Hoser.
Jan XXIII zmarł w Watykanie 3 czerwca 1963 roku. Jego ostatnie słowa brzmiały: „Nie mam innej woli, jak tylko wola Boga".
mag / Warszawa
--
Katolicka Agencja Informacyjna
ISSN 1426-1413; Data wydania: 25 kwietnia 2014